Kilka słów o codziennych sytuacjach, zwyczajnych ludziach i przemijającym czasie. A wszystko z zamysłem, iż każdy dzień jest wart utrwalenia jako koniec jednej i początek zupełnie innej historii.

Codziennie zaskakują mnie (albo i nie) różne sytuacje, pojawiają się nowi ludzie, kolejne zadania, po głowie krążą rozliczne przemyślenia, a wszystko to budzi emocje. Nic nowego nie wymyśliłam Ty też tak masz każdego dnia I to właśnie jest mój

Później: Pojechaliśmy na chwilkę do JG. Wreszcie spotkać się z Moją Mamą i pokazać, że żadna krzywda nam się na tej Wyspie nie dzieje. Pokaz wyszedł kiepsko bo Małż dochodził do siebie po pewnym zabiegu, wykonanym przez wybitnego fachowca z zakr

Posts about Uncategorized written by cerraja

Oto i nadszedł Nowy Rok. I nawet jakoś niespecjalnie zrobiło to na mnie wrażenie - choć chyba powinno, bo koleżanka z pracy bardzo przekonywała, że według wszelkiej wiedzy tajemnej będzie to rok wyjątkowy. Nie wiem, nie znam się, nie orientuję s

Długo to trwało, ale w końcu jestem. Dlaczego mnie nie było Nowa praca, inne miejsce (na półkach jakieś batoniki których w życiu nigdy nie widziałeś a musisz kojarzyć co z czym i po co), nowy zakres obowiązków, obcy ludzie, szczyt sezonu, słaby

Nikt nie zginie - dokumenty się znalazły. Niestety wcześniej

Kolejne dni mijały bez rewelacji. No, może poza moimi nerwami o to, że Tania - nazwijmy ją

Wyjazd na Wyspę, a może raczej decyzja o wyjeździe, zapoczątkowała lawinę zmian. Zmiana adresu. Powstanie tego bloga. Zmiana pracy, zawodu, znajomych, planów, zapatrywań na przyszłość, języka, chleba na substancję wymagającą tostowania, samochod

* z dedykacją dla Jany, która zmotywowała mnie by to wreszcie napisać - zabieram się do tego od wtorku... Powiem Wam w sekrecie - nie planuję sobie więcej dnia wolnego. Nie ma to najmniejszego sensu. Albo się bowiem nagle okazuje, że w owy dzień