Popularna 'zielona strzałka' daje kierowcy prawo wykonać manewr tylko pod pewnymi warunkami. Sygnalizator S-2 zawiera w sobie bowiem ukryty zakaz, o którym kierowcy często nie pamiętają. Jego złamanie może skutkować niebezpieczną sytuacją i owocuje mandatami. Policja może nałożyć karę 500 zł i aż 15 punktów karnych.

Chyba niewiele przepisów drogowych jest tak oczywistych, jak ten zabraniający wjazdu na skrzyżowanie, gdy świeci się czerwone światło. Zasada jest prosta jeżeli na pojawił się czerwony sygnał, nie mamy prawa przejechać za sygnalizator. Ale jak to w życiu bywa, od każdej zasady są wyjątki i nie inaczej jest z czerwonym światłem.

Jeśli ruchem kieruje policjant, jego gesty są ważniejsze i od znaków poziomych, i od znaków pionowych. Jeśli policjant każe przejechać na czerwonym świetle, to jego polecenie jest ważniejsze niż to, które wydaje nam sygnalizator. Trzeba tylko wiedzieć, co poszczególne gesty znaczą. Szczegółowe informacje przedstawiamy w nagraniu w

Wystarczy obserwować przez kilka minut skrzyżowanie, na którym działa sygnalizator wyposażony w tzw. zieloną strzałkę, by się przekonać, że większość kierowców albo nie zna zasad obowiązujących w takim miejscu, albo świadomie je ignoruje. Łatwo zarobić tu 500 zł mandatu i 6 punktów karnych.

Wystarczy obserwować przez kilka minut skrzyżowanie, na którym działa sygnalizator wyposażony w tzw. zieloną strzałkę, by się przekonać, że większość kierowców albo nie zna zasad obowiązujących w takim miejscu, albo świadomie je ignoruje. Łatwo zarobić tu 500 zł mandatu i 6 punktów karnych.

Są dwa rodzaje sygnalizatorów świetlnych ze strzałkami kierunkowymi, które mogą być skierowane w lewo. Jeden z nich pozwala na jazdę wyłącznie w kierunku, który pokazuje strzałka. Ten drugi pozwala także na zawracanie, ale nie bezwarunkowo.

Są takie sytuacje, w których nawet smartfon czy osobisty sygnalizator ratunkowy nie są w stanie zagwarantować bezpieczeństwa, dlatego szwajcarski startup

Jeśli ruchem kieruje policjant, jego gesty są ważniejsze i od znaków poziomych, i od znaków pionowych. Jeśli policjant każe przejechać na czerwonym świetle, to jego polecenie jest ważniejsze niż to, które wydaje nam sygnalizator. Trzeba tylko wiedzieć, co poszczególne gesty znaczą.

Koronawirus zabija branżę targową. Firmom grozi bankructwo - biznes.interia.pl - Odwołane zlecenia, problemy z płynnością finansową i co najmniej kilka tysięcy osób bez pracy - to skutki pandemii koronawirusa dla branży targowo-wystawienniczej, która

Sygnalizator uratował rowerzystę - motoryzacja.interia.pl - 59-letnia kierująca suzuki wymusiła pierwszeństwo przejazdu i zderzyła się z oplem. Później jej pojazd z impetem uderzył w przydrożny sygnalizator, za którym stał rowerzysta. -