Doniesienia zachodnich mediów o rzekomej rozmowie telefonicznej między prezydentem Rosji Władimirem Putinem a prezydentem-elektem USA Donaldem Trumpem są

50 tys. rosyjskich i północnokoreańskich żołnierzy przygotowuje się do ofensywy w obwodzie kurskim w europejskiej części Rosji, by odbić

Negocjacje w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie nabierają tempa. Po tym, jak Donald Trump doradził Władimirowi Putinowi, aby nie eskalował wojny, teraz kanclerz Niemiec Olaf Scholz zamierza rozmawiać przywódcą Rosji. Oświadczenie ws. zakończenia wojny wydał także prezydent Wołodymyr Zełenski.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zamierza wkrótce wznowić dialog z Władimirem Putinem. - Tak, planuję porozmawiać we właściwym czasie z prezydentem Rosji - powiedział w niedzielę wieczorem szef niemieckiego

Według doniesień 'Washington Post', prezydent elekt USA Donald Trump odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, w której apelował o unikanie eskalacji napięć na Ukrainie. Dyskusja miała dotyczyć przyszłości pokoju w Europie i amerykańskiej obecności wojskowej w regionie.

Prezydent-elekt Donald Trump rozmawiał w czwartek z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, co było pierwszą rozmową telefoniczną między oboma przywódcami od momentu, gdy Trump wygrał wybory - podaje The

Zachód nazbyt asymetrycznie postrzega sytuację Ukrainy i Rosji. Ta pierwsza ledwo żyje, druga jest niczym twór z teflonową powłoką, po której wszystko

Armia północnokoreańska wysyła na pomoc Rosji swoich żołnierzy. To jakby przyznanie się Kremla, że nie daje sobie rady z podbojem Ukrainy. A może po prostu bardziej im się opłaca poświęcić obcych, niż posyłać na front kolejnych obywateli Federacji Rosyjskiej?

Na oficjalnej stronie prezydenta Andrzeja Dudy pojawiło się podsumowanie polskiej pomocy dla Ukrainy od początku pełnoskalowej inwazji Rosji. Według tych danych Polska jest liderem, biorąc pod uwagę PKB.

Jarosław Kaczyński został zapytany o zarzuty formułowane przez szefa komisji badającej rosyjskie i białoruskie wpływy w Polsce w latach 2004-2024, gen. Jarosława Stróżyka, że rząd PiS nie reagował na doniesienia o zbliżającej się rosyjskiej inwazji na Ukrainę na przełomie 2021 i 2022 roku. Co powiedział prezes PiS?