Liczna grupa wolontariuszy, która skupiła się wokół strażaków OSP i ich kapelana niesie realną pomoc ok. 150. osobom w Kielcach i w okolicy wystarczy zadzwonić pod wskazany numer. Biskup kielecki Jan Piotrowski przekazał na potrzeby pomocowe prowadzone przez tę grupę kilkanaście tysięcy złotych.

Przy telefonach dyżurują interniści, ale też specjaliści kardiolodzy, onkolodzy czy neurolodzy.

Wysoka kara finansowa grozi 32-latkowi z Żor Śląskie, który złamał zasady kwarantanny i poszedł w odwiedziny do znajomego. Kiedy zadzwonili do niego policjanci, próbował ich okłamać, twierdząc, że kwarantannę odbywa pod innym adresem.

Laura Łącz była w szoku, gdy zadzwonili do niej z tygodnika. O niczym nie wiedziała - Pomponik.pl - Z powodu koronawirusa wiele gwiazd straciło swe źródła dochodu. Wielu wpadło w totalną panikę, ale są też tacy, którzy zdążyli sporo odłożyć, więc nie

Po godzinie od wizyty zadzwonił na policję i powiedział, że już wr cił.

Komornicy umożliwiają dłużnikom, których dotknęły skutki epidemii, ustalenie nowych zasad regulacji należności - poinformował rzecznik komorników Krzysztof Pietrzyk. Jeśli twoja sytuacja uległa zmianie w związku z koronawirusem, to nie bój się komornika, zadzwoń do niego - zaapelował.

Komornicy umożliwiają dłużnikom, których dotknęły skutki epidemii, ustalenie nowych zasad regulacji należności - poinformował PAP rzecznik komorników Krzysztof Pietrzyk. Jeśli twoja sytuacja uległa zmianie w związku z koronawirusem, to nie bój się komornika, zadzwoń do niego - zaapelował.

W Zabrzu woj, śląskie oszust próbował wyłudzić pieniądze, podając się za żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej. Rzecznik WOT ppłk Marek Pietrzak poinformował w niedzielę, że mężczyzna zadzwonił do starszej osoby, prosząc o pieniądze, za które rzekomo miał zrobić jej zakupy.

59-latek pod wpływem alkoholu zadzwonił na numer 112.

Przed sądem odpowie 59-letni mieszkaniec Grudziądza, który zadzwonił pod numer 112 i groził, że będzie jeździł po mieście i zarażał koronawirusem. Rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji mł. insp. Monika Chlebicz wyjaśnia, że mężczyzna chciał sobie w ten sposób... zażartować.