Nie chodzi o maseczki i rękawiczki ochronne, czy plastikowe przyłbice. To jest oczywistość i wiadomo, że pomagają one w rozprzestrzenianiu się zarazy Covid-19. Ale siedzenie w domu i rozmiary pandemii wyzwoliły falę pomysłów jak jeszcze można uchronić się przed zarażeniem.

Od 16 kwietnia w Polsce będą obowiązywać kolejne obostrzenia związane z koniecznością zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Tymczasem ceny maseczek w związku z epidemią koronawirusa rosną w zawrotnym tempie.

Sklepy odnotowują kilkudziesięcioprocentowe wzrosty sprzedaży mąki, makaronów i wina. Francuzi całkowicie zmienili sposób konsumpcji

Od 16 kwietnia w Polsce będą obowiązywać kolejne obostrzenia związane z koniecznością zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Tymczasem ceny maseczek w związku z epidemią koronawirusa rosną w zawrotnym tempie. To nie jest wina farmaceutów - tłumaczy Tomasz Leleno, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Aptekarskiej.

 Od 16 kwietnia w Polsce będą obowiązywać kolejne obostrzenia związane z koniecznością zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Tymczasem ceny maseczek w związku z epidemią koronawirusa rosną w zawrotnym tempie.

Sklepy odnotowują kilkudziesięcioprocentowe wzrosty sprzedaży mąki, makaronów i wina. Francuzi całkowicie zmienili sposób konsumpcji powiedziała w piątek w radiu France Inter prezes centrali związków rolniczych FNSEA Christiane Lambert.

Redaktor naczelny Gazety Polskiej i Gazety Polskiej Codziennie wspominając wydarzenia z 10 kwietnia 2010 roku zwraca uwagę, że już od pierwszych chwil po katastrofie, zanim jeszcze nawet ustalono, kto zginął w tej katastrofie już próbowano wywierać presję, że to wina pilotów, a w domyśle Lecha Kaczyńskiego

Nie można powiedzieć, co i dlaczego stało się w Smoleńsku powiedział prezydent Andrzej Duda w przeddzień 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Według niego, to, że wrak rządowego Tu-154 nadal jest w Rosji, to wina decyzji rządu Donalda Tuska.

Nieoczekiwany sukces małej rodzinnej winnicy z miejscowości Santa Maria della Versa w Lombardii.

W dniach restrykcji we Włoszech z powodu epidemii koronawirusa producenci wina, jak inni przedsiębiorcy, starają się ograniczyć swoje straty. Nieoczekiwany sukces odniosła mała piwnica winna koło Pawii: w sześć godzin sprzedała w Internecie 3 tysiące butelek.