Uczestnicy zorganizowanego przez PSL okrągłego stołu ws. wymiaru sprawiedliwości przyjęli we wtorek dezyderat, w którym wyrazili potrzebę zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości. Powołali też dwa zespoły eksperckie mające pracować nad rozwiązaniami postulowanej reformy sądownictwa.

Okrągły stół w sprawie sądów w takiej formule jak we wtorek w Sejmie nie ma sensu. PiS przygotowuje się raczej do kolejnego starcia z Brukselą. Do negocjacji nie są skorzy też sami sędziowie.

Okrągły stół PSL w sprawie sytuacji w wymiarze sprawiedliwości to próba gry politycznej - powiedział we wtorek w Polsat News szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. Zapowiedział, że nikt z rządu nie weźmie udziału w tym spotkaniu.

Wciąż nie jest pewne, czy na dzisiejszej dyskusji w sprawie sytuacji w polskim sądownictwie pojawią się przedstawiciele obozu władzy

Słowa Jarosława Gowina o potrzebie powołania okrągłego stołu w sprawie sądów wpisują się w znaną już postawę tego polityka głosowałem, chociaż się z tego nie cieszyłem. Wicepremier dał temu wyraz przy okazji prac nad innymi ustawami sądowymi.

W dzisiejszych obradach okrągłego stołu ds. reformy sądownictwa, inicjatywy PSL, nie weźmie udziału nikt z rządu. Nie ma też potwierdzenia, by w gronie dyskutantów znalazł się ktoś z PiS.

Wciąż nie jest pewne, czy na dzisiejszej dyskusji w sprawie sytuacji w polskim sądownictwie pojawią się przedstawiciele obozu władzy.

Okrągły stół w sprawie wymiaru sprawiedliwości tak - ale jeśli zostanie zwołany przez bezstronne autorytety - zadeklarował wicepremier Jarosław Gowin.

Okrągły st ł ma dotyczyć wypracowania ustawy dotyczącej wymiaru sprawiedliwości .

Wicepremier Jarosław Gowin uważa, że spór w sprawie sądownictwa osiągnął ostrość, która zagraża bezpieczeństwu prawnemu Polaków. Jego zdaniem rozwiązanie mogą przynieść rozmowy przy okrągłym stole.