Z powodu rozprzestrzeniania się koronowirusa władze Nowego Jorku podjęły decyzję o zamknięciu szkół, kin, klubów, itp. Restauracje i bary będą mogły wydawać tylko posiłki na wynos. W mieście jest już 329 przypadków koronawirusa. Pięć osób zmarło.

Zakłady pracy muszą zachować podwyższone zasady sanitarne, ale są wyłączone z zakazu zgromadzeń do 50 osób; restauracje hotelowe mogą dostarczać posiłki gościom do pokoi - powiedział PAP rzecznik rządu Piotr Müller.

Zamykają się sklepy i restauracje nawet poza centrami handlowymi. Te jeszcze pracujące zaczynają wdrażać nowe procedury bezpieczeństwa

Zakłady pracy muszą zachować podwyższone zasady sanitarne, ale są wyłączone z zakazu zgromadzeń do 50 osób; restauracje hotelowe mogą dostarczać posiłki gościom do pokoi - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

Bary, restauracje, tatry, kina w Nowym Jorku oraz Los Angeles zostały zamknięte. W Las Vegas zamknięto kasyna i hotele.

Z powodu rozprzestrzeniania się koronowirusa władze Nowego Jorku podjęły decyzję o zamknięciu szkół, kin, klubów, itp. Restauracje i bary będą mogły wydawać tylko posiłki na wynos. W mieście jest już 329 przypadków koronawirusa. Pięć osób zmarło.

Wszystkie puby i bary w Irlandii, włącznie z barami w hotelach, powinny być zamknięte od północy w nocy z niedzieli na poniedziałek przynajmniej do 29 marca - ogłosił w niedzielę wieczorem rząd tego kraju w ramach działań, mających zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

Odkąd w piątek w nocy związku z epidemią koronawirusa w Belgii zostały zamknięte restauracje i bary, Belgowie jeżdżą do Holandii, by zjeść i napić się w tamtejszych lokalach - donoszą dziś belgijskie media. Brukselskie władze nie kryją oburzenia.

Liczba zakażeń koronawirusem w ciągu ostatnich 24 godzin w Holandii wzrosła o 176 przypadków - do 1135. Osiem osób zmarło, a łączna liczba zgonów wzrosła do 20 - podał Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska RIVM. Dlatego też władze zadecydowały o zamknięciu szkół i żłobków. Podjęto też decyzję o zamknięciu restauracji,

Ograniczenia w centrach handlowych są zrozumiałe, ale straty będą ogromne powiedział PAP dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych Radosław Knap.