- Podkomisja ds. zbadania katastrofy smoleńskiej będzie działać zgodnie z prawem do sierpnia 2024 r., a decyzje szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza są

Antoni Macierewicz nie składa broni. 'Podkomisja ds. zbadania katastrofy smoleńskiej będzie działać zgodnie z prawem do sierpnia 2024 r., a decyzje szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza są bezprawne. Dlatego zapewne nie dostarczono nam żadnej informacji' - skomentował decyzję nowego ministra.

Podkomisja ds. zbadania katastrofy smoleńskiej będzie działać zgodnie z prawem do sierpnia 2024 r., a decyzje szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza są bezprawne. Dlatego zapewne nie dostarczono nam żadnej

Zapadła decyzja ws. słynnej komisji Macierewicza. Szef MON postanowił o zakończeniu jej działania. - Zajmowała się ona tylko politykowaniem, dzieliła społeczeństwo, publicznie kłamała, realizowała polityczne

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podjął decyzję o rozwiązaniu komisji smoleńskiej. Minister edukacji Barbara Nowacka, która 10 kwietnia 2010 roku straciła matkę, komentuje w rozmowie

Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało o rozwiązaniu podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Decyzja ta wywołała niezadowolenie wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości. - Można powiedzieć, że

Ministerstwo Obrony Narodowej podjęło decyzję o zamknięciu komisji smoleńskiej. - Zostanie powołany specjalny zespół, który zajmie się analizą każdego aspektu działania tej komisji - stwierdził wiceminister

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zdecydował o likwidacji podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza, która działała pod kierunkiem MON i miała na celu wyjaśnienie okoliczności tragedii z 10 kwietnia 2010 roku.

Antoni Macierewicz może szybko pożegnać się z przywilejami, z których od lat korzysta. Nowe kierownictwo MON wzięło na celownik byłego szefa resortu i zamierza pozbawić go m.in. ochrony Żandarmerii Wojskowej.

Nietypowy początek obrad w Sejmie. Przed expose Donalda Tuska na mównicy pojawił się Antoni Macierewicz. Poseł PiS zaapelował o minutę ciszy. - Bardzo proszę