Kiedy pogoda za oknem pokazała swoje prawdziwe, jesienne oblicze, w szafach na dobre rozgościły się puchowe kurtki i ciepłe, długie płaszcze. Małgorzata

Nadciąga ochłodzenie, które przyniesie m.in. spadek temperatury do około 0 st. C w całej Polsce. Pogoda będzie się diametralnie różnić od tej z ostatnich dni. Pojawią się opady śniegu, a także silny wiatr. Meteorolodzy ostrzegają, że nad Polską może pojawić się niż genueński, który przyniesie intensywne opady deszczu.

Nadchodzący czas zapowiada się niezwykle trudno ze względu na naprawdę ekstremalne warunki pogodowe. Prognozy pogody pokazują, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się intensywnych opadów śniegu, które mogą całkowicie sparaliżować ruch drogowy i lotniczy. Ale na tym nie koniec. Co jeszcze? Oto szczegóły.

Od piątku wieczorem na południowym wschodzie Polski będzie obowiązywać ostrzeżenie przed marznącymi opadami. W nocy na wybrzeżu spodziewane są silne porywy wiatru - informuje synoptyk IMGW w rozmowie z

Czeka nas bardzo ciekawy weekend. Pogoda zdecydowanie się zmieni i pojawi się więcej słońca, zwłaszcza w niedzielę. Nie oznacza to jednak wyraźnej poprawy.

Nieprzyjemna aura jeszcze się nie poddała. Wciąż musimy się liczyć z dużą ilością chmur, a lokalnie będzie padać deszcz lub deszcz ze śniegiem. Oprócz tego w

Czekają nas poważne zmiany w pogodzie. Za kilka dni przez nasz kraj przejdą fronty atmosferyczne, niosące zdecydowanie więcej opadów. Oprócz deszczu i deszczu

Trochę słońca, a potem strzał ciepła - tak zapowiada się pogoda na najbliższy tydzień. Jak się okazuje, po weekendzie temperatura na chwilę wzrośnie, a termometry pokażą nawet kilkanaście stopni. Zmiana

Najwyższy czas przygotować się na atak zimy. Według aktualnych prognoz, już za kilka dni pogoda radykalnie się zmieni. Temperatura znacznie spadnie, pojawią się zamiecie śnieżne. Miejscami opady mają być dość intensywne.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił prognozę długoterminową na najbliższe tygodnie. Czy w okresie świątecznym możemy spodziewać się białej pierzyny czy raczej prawdziwie jesiennej pluchy?