Są wstępne wyniki sekcji zwłok 15-latki z Orzesza. Wcześniej podejrzewano, że dziewczyna mogła zostać potrącona przez pociąg, jednak ta wersja wydarzeń szybko została wykluczona przez śledczych.

Na dworcu głównym we Frankfurcie doszło do brutalnego morderstwa. 27-letni mężczyzna został zastrzelony w trakcie oczekiwania na pociąg. Policja zatrzymała już 54-latka, który jest podejrzany o dokonanie

Policja, straż pożarna, grupy poszukiwawcze i okoliczni mieszkańcy szukają 15-letniej Marceliny Kwapulińskiej z Orzesza. Dziewczyna może być ranna. Śledczy przypuszczają, że została potrącona przez pociąg w okolicy stacji Łaziska Górne pod Mikołowem.

Sąd Rejonowy w Sopocie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Maksymiliana Sz. na trzy miesiące. W sobotę nad ranem 20-latek wepchnął pod pociąg trzy lata

Podmiejski autobus zderzył się w poniedziałek z pociągiem Warszawskiej Kolei Dojazdowej w Komorowie nieopodal Warszawy. W wyniku zdarzenia cztery osoby zostały

Groźny wypadek na przejeździe kolejowym w Komorowie pod Warszawą. Autobus podmiejski zderzył się tam z pociągiem. Cztery osoby trafiły do szpitala.

Nawet kilka godzin mogą potrwać utrudnienia na linii kolejowej nr 274 w pobliżu stacji Wrocław Zachodni. O godz. 17:40 pociąg jadący z Jeleniej Góry potrącił kobietę przechodzącą przez tory. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia, ruch został wstrzymany w obu kierunkach.

Na trzy miesiące trafił do aresztu 20-letni Maksymilian S., który jest podejrzany o zabójstwo 23-latka z Gdańska na peronie w Sopocie. Zdaniem śledczych mężczyzna pchnął poszkodowanego pod nadjeżdżający

Na trzy miesiące trafił do aresztu 20-letni Maksymilian S., który jest podejrzany o zabójstwo 23-latka z Gdańska na peronie w Sopocie. Zdaniem śledczych mężczyzna pchnął poszkodowanego pod nadjeżdżający pociąg. 23-latek zginął na miejscu. Aresztowany nie przyznaje się do winy i twierdzi, że to był wypadek.

Zarzut zabójstwa usłyszał 20-letni Maksymilian S., który w sobotę rano na peronie w Sopocie pchnął pod pociąg 23-latka z Gdańska. Poszkodowany zginął na miejscu. Mężczyznę przesłuchano dopiero w niedzielę