Są bezpośrednio narażeni na kontakt z osobami zarażonymi. Ratownicy Pogotowia Ratunkowego w Legnicy potrzebują pomocy. Poświęcamy się i będziemy pełnili dyżury, ale musimy być też dobrze zaopatrzeni w

Są bezpośrednio narażeni na kontakt z osobami zarażonymi. Ratownicy Pogotowia Ratunkowego w Legnicy potrzebują pomocy. Poświęcamy się i będziemy pełnili dyżury, ale musimy być też dobrze zaopatrzeni w

Lekarstw nie należy gromadzić na zapas - zakomunikował w poniedziałek fiński urząd ds. rozwoju i bezpieczeństwa sektora farmaceutycznego Fimea. Wydał też instrukcje dla aptek w celu reglamentacji podstawowych środków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych.

Szefom szpitali trudno wypełnić grafiki, bo gdy zamknięto szkoły i przedszkola, personel korzysta z wolnego na opiekę nad dziećmi. Podobnie jest w aptekach - informuje poniedziałkowa Rzeczpospolita.

Rz: Exodus medyków. Korzystają z wolnego na opiekę nad dziećmi - fakty.interia.pl - Szefom szpitali trudno wypełnić grafiki, bo gdy zamknięto szkoły i przedszkola, personel korzysta z wolnego na opiekę nad dziećmi. Podobnie jest w aptekach - informuje

Od piątku w związku z zagrożeniem koronawirusem Muzeum Powstania Warszawskiego uruchomi zdalne dyżury telefoniczne, których celem jest poinformowanie powstańców o aktualnych zaleceniach poinformowała rzecznik prasowa Muzeum Powstania Warszawskiego Anna Kotonowicz.

Władysław Kosiniak-Kamysz PSL podkreślił, że Polska nie ma wpływu na to, czy zabraknie leków. - Wiele osób kupuje je na zapas. ... To nie zależy już od nas. Niestety, jesteśmy uzależnieni od chińskiej

Pandemia koronawirusa. Polska kardiolog z Mediolanu: Lekarze są wykończeni - fakty.interia.pl - Lekarze są wykończeni, mają bardzo długie dyżury. Są także zmęczeni fizycznie z powodu noszenia masek i kombinezonów. Oczywiście wszelkie urlopy zostały

Lekarze są wykończeni, mają bardzo długie dyżury. Są także zmęczeni fizycznie z powodu noszenia masek i kombinezonów. Oczywiście wszelkie urlopy zostały anulowane, wszyscy muszą chodzić do szpitala - powiedziała PAP lekarz kardiolog Joanna Heyman Salvade ze stolicy Lombardii.

Lekarze są wykończeni, mają bardzo długie dyżury. Są także zmęczeni fizycznie z powodu noszenia masek i kombinezonów. Oczywiście wszelkie urlopy zostały anulowane, wszyscy muszą chodzić do szpitala - powiedziała PAP lekarz kardiolog Joanna Heyman Salvade ze stolicy Lombardii.