To już była równia pochyła, czułam, że się staczamy na dno. Jednak nie podjęłam decyzji o zaprzestaniu picia, jeszcze nie osiągnęłam swojego dna. Aż pewnego dnia stało się - przeczytaj świadectwo osoby uzależnionej od alkoholu.

Danuta Stenka w filmie 'Drużyna AA' wciela się w postać Wioli. Aktorka zdecydowała się na ogolenie głowy, by jeszcze bardziej poczuć tę postać i nadać jej charakteru. Okazuje się, że do tego pomysłu niezbyt przekonany był reżyser. Co Danuta Stenka mówi o tej metamorfozie?

'To będzie spoiler dla widzów. Ten film nie ma happy endu, ale daje nadzieję' - mówi w rozmowie z Dziennik.pl Daniel Jaroszek, reżyser filmu 'Drużyna AA. To druga, po produkcji 'Johnny' fabuła, którą nakręcił reżyser. Tym razem mierzy się, ale na wesoło i w formie kina drogi, z tematem uzależnienia.

Powiedzmy wprost: kiedyś na planach piło cały dzień, z pijaństwa wchodziło się od razu przed kamerę. ... Widziałem kariery, które czasem skończyły się, zanim

Do sieci trafił teledysk do utworu nanana grupy Lor, która została napisana na potrzeby polskiego filmu Drużyna AA. Tę piosenkę będzie śpiewać cały

Kulej. Dwie strony medalu Xawerego Żuławskiego, Simona Kossak Adriana Panka, a może Drużyna AA Daniela Jaroszka? Kto będzie królem jesiennego box

Standard & Poors obniżył rating Francji do AA- zAA. Druga pod względem wielkości gospodarka strefy euro po Niemcach wpada w zadłużenie - analitycy

Czy jest z nami dziś ktoś, kto jest tu pierwszy raz? - pada pytanie. Mężczyzna w średnim wieku nieśmiało podnosi rękę. - Mam na imię Michał. Alkohol to centrum mojego życia. Nie piję o kilku tygodni - mówi niepewnie. Z sali słychać brawa, a na twarzach zgromadzonych widać autentyczny uśmiech: witamy na pokładzie.

Czy jest z nami dziś ktoś, kto jest tu pierwszy raz? - pada pytanie. Mężczyzna w średnim wieku nieśmiało podnosi rękę. - Mam na imię Michał. Alkohol to centrum mojego życia. Nie piję o kilku tygodni - mówi niepewnie. Z sali słychać brawa, a na twarzach zgromadzonych widać autentyczny uśmiech: witamy na pokładzie.

Czy jest z nami dziś ktoś, kto jest tu pierwszy raz? - pada pytanie. Mężczyzna w średnim wieku nieśmiało podnosi rękę. - Mam na imię Michał. Alkohol to centrum mojego życia. Nie piję o kilku tygodni - mówi niepewnie. Z sali słychać brawa, a na twarzach zgromadzonych widać autentyczny uśmiech: witamy na pokładzie.