TVP Wrocław opublikowała pięciominutowe nagranie przedstawiające moment przerwania zapory na zbiorniku w Stroniu Śląskim. - Ta wyrwa wygląda potwornie. Drzewa łamią się jak zapałki. Wszystko poszło - mówi

W obliczu żywiołu każdy akt pomocy ma znaczenie - czytamy w komunikacie małopolskiej policji. Funkcjonariusze z Krakowa wykazali się wielkim poświęceniem,

Woda przekroczyła stany alarmowe w województwie zachodniopomorskim. To efekt fali powodziowej na Odrze, która minęła ziemię lubuską i zmierza w kierunku

Premier Donald Tusk zapowiedział, że trzeba będzie walczyć z bobrami rozkopującymi wały przeciwpowodziowe. - Czasami trzeba wybierać między miłością do zwierząt

Po przejściu fali powodziowej na Odrze, unoszą się tysiące mrówek i pająków - alarmują Lubuscy Łowcy Burz. Wideo szokuje. Z kolei wały przeciwpowodziowe po przejściu fali pokryły się ogromnymi pajęczynami o wielkości nawet kilkudziesięciu centymetrów. Na terenach popowodziowych leżą także setki martwych ryb. Z czego to wynika?

Po przejściu fali powodziowej na Odrze, unoszą się tysiące mrówek i pająków - alarmują Lubuscy Łowcy Burz. Wideo szokuje. Z kolei wały przeciwpowodziowe po przejściu fali pokryły się ogromnymi pajęczynami o wielkości nawet kilkudziesięciu centymetrów. Na terenach popowodziowych leżą także setki martwych ryb. Z czego to wynika?

- Wrocław nie jest już zagrożony wysoką falą. Cały czas mamy świadomość presji na wały - powiedział w środę premier Donald Tusk podczas posiedzenia sztabu

Jak pan Mirek usłyszał, że pokazują go we wszystkich telewizjach, to zbaraniał. Tłumaczy: na gwiazdę to on się nie nadaje. A ratowanie własnego domu to nie żaden wyczyn. Nawet jeśli od 40 lat jest niewidomy.

W mediach społecznościowych i przestrzeni publicznej pojawia się coraz więcej fałszywych informacji o przeciekaniu lub wysadzaniu wałów przeciwpowodziowych czy ewakuacjach mieszkańców wskazał podinsp.

Mieszkańcy miejscowości Serby walczą z powodzią. - Jest trudna noc, ale wydaje się, że sytuacja jest opanowana - mówi mieszkaniec w rozmowie z reporterem WP Dariuszem Faronem. Ludzie na wałach dyżurują