Żeby uporządkować myślenie o pisaniu, musiałam pomyśleć o tytule, więc wymyśliłam: Zapiski dla zabicia czasu. Piękny tytuł, ale nie mogę go użyć z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że już go wymyślił japonista i tłumacz Henryk Lipszyc dla swojego tłumaczenia na język polski japońskich notatek Kenko buddyjskiego mnicha z końca XIII wieku. Po drugie bo, mimo że podobno podczas pandemii ma się więcej czasu, ja go nie zabijam, lecz gonię, bo mi go ciągle brakuje. Wreszcie po trzecie dlatego, że ten tytuł brzmi żartobliwie, a ja nie chcę pisać ani dla zabawy, ani o zabawnych rzeczach. Pamięć podsuwa wprawdzie drobne winietki, które bywają zabawne, ale to dlatego, że tylko dzięki takim obrazkom można delikatnie dotknąć rzeczy tak straszliwych i tak bolesnych, że bez zabawnych odwołań po prostu nie wystarczyłoby odwagi, żeby się z nimi zmierzyć. Zdecydowałam się więc na Sara Irena Elżbieta. Trzy osoby w trzech rolach: bohaterka, narratorka, tłumaczka; tylko tyle i aż tyle. Tytuł Sara-Irena-Elżbieta Autor Elżbieta Tabakowska Wydawnictwo Austeria EAN 9788378662518 ISBN 9788378662518 Kategoria Literatura, Popularnonaukowa Liczba stron 210 Format 205x145x15 mm Rok wydania 2020 Oprawa broszurowa
Kategoria : Książki > Nauka
Dostępność i wysyłka : Brak informacji