Wróciłem do domu, zasiadłem przed Internetem i zacząłem przeglądać nagłówki wiadomości. To, co znalazłem, niewiele mi pomogło... Róża naprawdę nazywała się Józef Seczkin i przyjechała znad Morza Czarnego. Już wiedziałem, co miał na myśli Szukru mówiąc o niej biało...
Kategoria : Książki > Literatura piękna
Dostępność i wysyłka : Brak informacji