Titrayju to niszowa marka produkowana jest przez spółdzielnię Cooperativa Rio Parana LTDA., która produkuje Yerba Mate skupując surowe zbiory od małych gospodarstw. Wspiera w ten sposób rodzinne biznesy oraz zapewnia warunki do życia tym, którzy chcą funkcjonować z dala od napędzanego komercjalizacją zgiełku. Roczne zbiory plantacji wynoszą 200 ton suszu (kiedy argentyńscy giganci produkują 100 ton dziennie!). Proces suszenia odbywa się za pomocą tradycyjnej metody barbacua, dzięki czemu susz ma niepowtarzalny, dymno-drzewny aromat. Założycielem plantacji jest imigrant z Francji - Michel Guilbard, który jest również inicjatorem Wiejskiego Ruchu Chrześcijańskiego na terenach prowincji Misiones.Susz jest średnio/drobno cięty z dość sporą ilością pyłu i dużymi patyczkami.Zapach: Już po otwarciu paczki da się wyczuć, że yerba pochodzi z miasta Obera w prowincji Misiones, które jest stolicą tradycyjnej metody barbacua. Przyjemne dymno-wędzone nuty budują w głowie obraz podróży wozem drabiniastym, który wiezie snopy siana. Po zalaniu dominują jednak nuty palonego wilgotnego drewna na brzegu rzeki. Smak: W pierwszej chwili bardzo niepozorny, spójny i dość łagodny. Po sekundzie uwalnia szeroki wachlarz doznań smakowych, na pierwszym planie pojawia się kwaskowość, dość mocna, lecz nie przesadzona. W tle pod kwaskiem rozpościera się roślinna świeżość, tworząc skojarzenie z kraftowymi produktami (często yerby produkowane bez chemii, suszone powietrzem mają podobne nuty). Na finiszu wyłania się i zakrywa poprzednie odczucia intensywna drzewność. Palone, ogniskowe drewno dominuje całość, dostarczając delikatnej goryczki. Siorbiąc tę yerbę, łatwo przenieść się w świat wyobraźni, gdzie siorbie się Yerba Mate, siedząc zaraz przy ognisku w jesienny, wilgotny wieczór. W konflikcie między wędzonką a dymnością, ta yerba zdecydowanie jest wędzona. Wśród niszowych marek Titrayju zdecydowanie jest naszym kolejnym faworytem.
Kategoria : Artykuły Spożywcze > Yerba Mate
Dostępność i wysyłka : Brak informacji