Jakoś bez szału roboczego rozpoczęłam rok, bo przecież rok jak każdy, tylko liczba porządkowa inna. Zatem wygrzebałam z szafy rozgrzeba...

Leżakował od września, może października. Brak natchnienia owocuje odgrzebywaniem tego co zaczęte a nie skończone. Robótka w stanie za...

Dostałam maila, lubią mnie te zielone organizacje. Sympatia wzajemna, bo ślę apele, gdzie potrzeba, protestuję, gdy protestować trzeba. Czę...

Że dziecię rower ma ... A Forrest, znaleziony w lesie bez opieki wieczorową porą, nowy domek... Fotki. r weinerowski ...

Parę razy korzystałam z usług Koobe. Kupiłam kilka książek za małe pieniądze, a potem księgarnia zaproponowała mi zrecenzowanie książki. M...

Taki sobie dziecię wypatrzyło wzór. Niby proste, ale nie mam pojęcia, jakie to powinno mieć gabaryty. Może ktoś gdzieś widział opis, a przy...

Przed świętami koniecznie życzenia na blogu umieścić chciałam. Oczywiście, bez jajecznego obrazka ani rusz. Kopałam zatem w grafikach pod ty...

Parafrazując reklamowe hasło: tu święta, a ja kicham. Nadzieję mam, że nakichaniu i zatkanym nosie się skończy, bo roboty huk. Pomijając wi...